Na życie patrzysz bez emocji 
Na przekór czasom i ludziom wbrew 
Gdziekolwiek jesteś w dzień czy w nocy 
Oczyma widza oglądasz grę 
Ktoś inny zmienia świat za Ciebie 
Nadstawia głowę, podnosi krzyk 
A Ty z daleka, bo tak lepiej 
I w razie czego nie tracisz nic 
Przeżyj to sam, przeżyj to sam 
Nie zamieniaj serca w twardy głaz 
Póki jeszcze serce masz 
Widziałeś wczoraj znów w dzienniku 
Zmęczonych ludzi wzburzony tłum 
I jeden szczegół wzrok Twój przykuł 
Ogromne morze ludzkich głów 
A spiker cedził ostre słowa 
Od których nagła wzbierała złość 
I począł w Tobie gniew kiełkować 
Aż pomyślałeś: milczenia dość 
Przeżyj to sam, przeżyj to sam 
Nie zamieniaj serca w twardy głaz 
Póki jeszcze serce masz (x3)